Ten przepis powstał wiele lat temu, kiedy jeszcze nie wgryzałam się tak poważnie w kuchnię koreańską. Kiedyś chciałam ugotować coś w azjatyckim stylu, więc przewertowałam kilka książek w tym temacie. Po kilku próbach wyszło mi oto takie danie. W domu nazywam tą potrawę warzywa po chińsku, ale najwięcej wspólnego ma z koreańskim daniem JAPCHAE (makaron […]
Uwielbiam bulgogi. Robiłam kiedyś takie prawdziwe mięsne bulgogi z wołowiny i wyszło pyszne. To chyba jedno z niewielu mięsnych koreańskich dań, po którym nie zionę ogniem. Ostatnio pasjonują mnie przepisy kuchni wegańskiej i postanowiłam zrobić wegańskie bulgogi używając pieczarek. Słodko-słona marynata idealnie pasuje nie tylko do mięsa. W przygotowaniu tej potrawy kierowałam się przepisem Maangchi. […]
Uwielbiam smażony ryż z kimchi, zwłaszcza ze smażonym jajkiem. Ostatnio podejrzałam gdzieś w Internecie, że Koreańczycy zawijają tą potrawę w wodorosty i robią kimbapa. Cudowne połączenie. Oczywiście musiałam tego spróbować. Wyszło przepysznie! Taki kimbap można jeść zarówno na zimno, jak i na ciepło. Mi smakowało najbardziej na ciepło. Pokrojone już kawałki kimbapa podgrzewałam chwilę na […]
Ryż z kimchi to bardzo proste i pyszne danie. Jak nie mam pomysłu na obiad, a mam kimchi w lodówce, to wybór jest oczywisty. Jeśli mam ugotowany ryż to całe danie nie powinno zająć więcej niż 20 minut. Przepis, który Wam podaję to najprostsza wersja tej potrawy. Kiedyś dodałam do tego przepisu pokrojone żeberka z […]
To jeden z moich ulubionych przepisów w kuchni koreańskiej. Jest błyskawiczny i przepyszny. Widziałam wiele wersji tej potrawy, ale tą uwielbiam najbardziej. Skład sosu jest prawie taki sam jak marynata do kimchi. Jestem uzależniona od tej rewelacyjnej sałatki na ostro. Paryka gochugaru jest w tym przepisie kluczowa. Dzięki niej potrawa ma piękny czerwony odcień, którego […]
Kare raisu wpisało się już na stałe w obiadowe menu mojej rodziny. Jedna z moich córek jest ogromną fanką tego dania. Jest bardzo aromatyczne, sycące i można je przygotować na różne sposoby. Kare raisu zjadłam pierwszy raz bardzo dawno temu, kiedy nasz przyjaciel po powrocie z Japonii postanowił uraczyć nas czymś czego jeszcze nie znaliśmy. […]
