Dramy Recenzje

„Goblin”

Opis.

Dawno, dawno temu niezwykle popularny generał Kim Shin zostaje zabity z rozkazu zazdrosnego króla. Bóstwa dają mu nadprzyrodzone moce, sprawiają, że staje się nieśmiertelnym Goblinem. Z każdym przeżytym wiekiem Kim Shin zdaje sobie sprawę z tego, że jego wieczne życie to klątwa, od której może go uwolnić jedynie przeznaczona mu ludzka Narzeczona. Przez kolejne stulecia Goblin szuka tej swojej wybranki, ale nie jest to takie proste.

Goblin Goblin

Goblin Goblin-recenzja

Którejś nocy, niespodziewanie lituje się nad ciężarną kobietą, której przeznaczeniem była śmierć i ratuje życie jej oraz nienarodzonego dziecka. Nie zdaje sobie on jednak sprawy z tego, że ten niezwykły czyn uruchomił nieodwracalnie machinę niezwykłych wydarzeń, a jego życie bardzo się zmieni w niedalekiej przyszłości.

goblin-recenzja goblin-recenzja

goblin-recenzja goblin-recenzja

Moja opinia.

Goblin to serial idealny dla osób lubiących melodramatyczne historie, ale takie okraszone sporą dawką humoru. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz oglądałam dramę, która mnie tak emocjonalnie przeczołgała. Nie raz polało mi się z oczu, niekiedy ze śmiechu, ale częściej jednak ze wzruszenia. Rzadko płaczę na dramach, ponieważ nie oglądam takich, na których miałabym choć cień szansy to robić. Lubię czystą, prostą rozrywkę w formie romantycznej komedii, czasem jakiegoś kryminału, ale melodramaty zostawiam dla innych. Goblina obejrzałam ze względu na ciekawie zapowiadającą się historię i dobrych aktorów. Mam wrażenie, że wszystko, w czym gra Kim Go-Eun jest w swoim rodzaju wyjątkowe i nie da się tak łatwo zapomnieć. Tak też jest tym razem. Goblin to drama z gatunku fantasy, nawiązująca do koreańskiego folkloru. Scenarzyści mogli z takim materiałem poszaleć i stworzyć cały nadprzyrodzony świat i wyjątkowe postacie.

goblin-recenzja goblin-recenzja

goblin-recenzja goblin-recenzja

Podoba mi się jak niektóre z nich przedstawiono z kilku perspektyw. Weźmy taki zawód Żniwiarza (Grim Reaper). No jakby nie patrzeć trudna i ponura profesja, a została pokazana z pewną dozą humoru, jako niekończąca się biurokracja mająca swoje kodeksy prawne i odpowiednie druczki do wypełnienia (taki przeciętny urząd). Z drugiej strony są to jednak ludzie, którzy popełnili za życia przeogromny grzech i teraz go odpracowują przeprowadzając wszystkich tych nieszczęśników na drugą stronę. I tak to już jest z tym serialem, gdzie nastrój potrafi się zmienić z minuty na minutę. Raz się śmiejesz a za chwilę ciągasz nosem. Ale w sumie to jest ciekawe przeżycie, taki emocjonalny rollercoster. Nigdy nie wiesz co tam czyha za rogiem.

goblin-recenzja goblin-recenzja

goblin-recenzja goblin-recenzja

Najbardziej burzliwym związkiem w tym serialu okazał się ten między dwójką niespodziewanych współlokatorów, Goblinem i Grim Reaperem. Tak przezabawnego duetu już dawno nie widziałam. Mam wrażenie, że ich bromans przyćmił troszkę historię miłosną z udziałem Narzeczonej Goblina. Nie była już moim zdaniem tak elektryzująca, jednak mimo to z satysfakcją się to oglądało. Drama wyjątkowa, nie idealna, ale zdecydowanie warta obejrzenia.

Plusy.

1.Ciekawa historia fantasy.
2.Rewelacyjni aktorzy.
3.Bardzo fajny humor zwłaszcza w wykonaniu panów.
4.Przepiękna ścieżka dźwiękowa z kilkoma prawdziwymi perełkami.
5. Moda męska w wydaniu Goblina. Niejeden mężczyzna powinien się uczyć od niego stylu.

Minusy.

1.Momentami odcinki się dłużyły, ale wszystko do przeżycia.
2.Dość mocny motyw śmierci w serialu, więc momentami włączał mi się depresyjny klimat.

10 Comment

  1. UWIELBIAM CIĘ! Tak pięknego bloga/strony o serialach dramach nie widziałam. Na dodatek podoba mi się to co przeczytałam i widziałam i chcę obejrzeć. Czy jest dostępny gdzieś online pl? 😀 Niestety mam problemy i wiele mi się nie ładuje 🙁
    Draaaaaaaaaaama <3
    Zawsze odcinki się przedłużają, a śmierć to tam przejdzie. Podoba mi się cały motyw 🙂

  2. Moja ulubiona drama do tej pory. nie wiem czy coś ma jeszcze szanse ją pobić.
    Koreanskie dramy zaczęłam oglądać dopiero w tym roku, ale już mam na koncie ponad 30 i wiem, że na tym jie koniec. To jest mega wciągające, ale też nie wyobrażam sobie bez nich mojego dalszego życia.

    1. Dramy wciągają niemiłosiernie i bardzo ciężko potem już wrócić do innych produkcji. Bardzo długo moimi ulubionymi dramami były właśnie te koreańskie. Teraz coraz częściej sięgam po chińskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *