Mam kilka ulubionych utworów (instrumentalnych) z różnych dram, które wprowadzają mnie w lekki stan zawieszenia. Zawsze kiedy akurat one lecą na mojej liście odtwarzania to zastygam. Nie ważne co robię, te utwory sprawiają, że się zatrzymuję, przerywam prace i w skupieniu wysłuchuję do końca. Podczas ich słuchania przypominam sobie emocje, swego rodzaju refleksje, których doświadczałam podczas oglądania konkretnych scen w tych dramach.
Drama
GOBLIN
“Lost Memories”
Drama
JUST BETWEEN LOVERS
“That’s day sky”
Drama
CHEESE IN THE TRAP
Bluntknees “Prelude
Drama
CHEESE IN THE TRAP
OST nr 5 – tytuł jest po koreańsku, tzw. scena fajerwerkowa
Ciekawe inspiracje – kompletnie nie znałam wcześniej tych utworów 🙂
Niektóre azjatyckie seriale mają piękne ścieżki dźwiękowe.
Przyznaję się, że żadnego nie znałam 🙂 Ale to nowa droga, którą z chęcią poznam 🙂
Super!Też lubię poznawać nowe muzyczne światy:)
Tak się składa, że nie znam żadnych z nich, ale z przyjemnością poznam!!!
Cieszę się, że dzięki mnie usłyszałaś coś nowego:)
Pisząc i czytając właśnie leci mi 2NEI ale jednak ost dramy są lepsze więc słucham 😀
Też mam swoje ulubione, ale pozostanę teraz przy Twoich, aby się w nie wsłuchać 🙂
1. Piękna muzyka <3
2. Równie ciekawa.
3-4 Inne
Ze ścieżkami dźwiękowymi jest tak, że zawsze są ściśle powiązane z konkretnymi obrazami z dram. Często jest tak, że jak ktoś czegoś nie widział, to nie rozumie piękna niektórych utworów. Cieszę się, że też słuchasz podobnej muzyki:)
Nigdy nie słyszałam tych utworów i szczerze mówiąc nie do końca orientuję się też w temacie dram, chociaż jak się domyślam z obrazów, są to jakieś azjatyckie seriale/filmy o miłości, tak? 🙂
Muzyka to jeden z najlepszych nośników emocji, stąd też bardzo dobrze rozumiem, że potrafi człowieka na chwilę zatrzymać w czasie, szczególnie jeśli jest piękna 😉
W sumie w każdej z tych dram jest wątek miłosny, ale akurat te konkretne utwory nie były tłem scen miłosnych. Wiem, że ciężko wejść w klimat muzyki, kiedy nie zna się historii, ale miała potrzebę podzielenia się tymi utworami z innymi:)
Nie jestem fanką tego typu utworów, ale muszę przyznać że zestawienie jest całkiem ciekawe 🙂
Dziękuję:)
Ostatnio praktycznie w ogóle nie mam czasu na słuchanie muzyki! A kiedy już słucham – to przeważnie w „ruch” idzie Enrique…;)
Same nieznane mi utwory. Lubie tak odkrywać nowe rzeczy 🙂
Zdecydowanie nie moje klimaty. Wolę coś bardziej mocnego 🙂