Już od jakiegoś czasu K-POP podbija cały świat. Jeszcze wiele osób nie ma zielonego pojęcia cóż to za dziwne zjawisko, dlatego postanowiłam choć troszkę przybliżyć ten rodzaj muzyki. Jak ktoś nie polubi K-POPU to przynajmniej będzie wiedział co to i dlaczego tego nie lubi. Dziś przedstawię wam klasyki (żeby nie powiedzieć k-popowe dinozaury). Moje pierwsze doświadczenia z K-POP-em miałam dzięki Girls Generation. Moje dwuletnie córki uwielbiały ich kolorowe i taneczne teledyski. Pamiętam jak nie mogłam się tych wszystkich dziewczyn doliczyć. W niektórych koreańskich zespołach jest prawie tylu członków co w drużynie piłkarskiej. Nie przepadam za K-POPem, ale mam kilku swoich ulubieńców. Po dramie „EXO Next To Door” zapoznałam się z twórczością grupy EXO i mam na swojej liście kilka ich utworów. Niezmiennie kocham 2PM. Lubię ich piosenki, ale cenie ich przede wszystkim za ich osobowość, za ich energię i niewiarygodny dystans do siebie. Wszyscy ciężko pracują, piszą teksty, muzykę, tworzą choreografię lub grają w dramach. Nie widziałam jeszcze tak zgranej grupy muzycznej. Oni są jak niesforni bracia, którzy świetnie się ze sobą bawią, przyjaźnią i wspierają. Lubię ich wszystkich, ale gdybym miała wybrać ulubieńca to byłby nim Taecyeon. Podoba mi się jego osobowość i oczywiście wygląd fizyczny (no mucha nie siada). Odkąd zaczął pełnić obowiązkową służbę wojskową to wygląda jeszcze lepiej. Może kiedyś stworzę posta tylko dla nich. Mają naprawdę dużo piosenek wpadających w ucho. Dobrze się przy nich ćwiczy. Wiele ich piosenek jest po japońsku. Umieściłam te klipy z koncertów, bo na nich widać ich energię. Wiem, że temat K-POPu tylko liznęłam, ale może dzięki temu przybliżę troszkę temat totalnym laikom.
2 PM
Nobody Else
Everybody
Set Me Free
Uneasy
EXO
Lightsaber
Monster
GIRL GENERATION
The Boys
Run Devil Run
