Dramy Pierwsze wrażenie

Pierwsze wrażenie – „The Silence Of The Monster”

Do obejrzenia tej dramy zachęciły mnie niezwykle atrakcyjne plakaty. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale główni aktorzy wyglądają tak pięknie i tajemniczo. Niestety żaden z opisów nie potrafił dokładnie powiedzieć o czym jest ta drama. Jestem na 14 odcinku i bardzo wciągnęła mnie ta historia.

Na początku, po kilku odcinkach, sama nie miałam pojęcia co próbują przekazać twórcy tej dramy. Dopiero później stało się jasne, że to drama o pomaganiu ludziom w potrzebie. Główni bohaterowie wspierają napotkanych na swojej drodze ludzi w rozwiązaniu ich życiowych problemów. Przyznam się, że czasem przewijam niektóre historie, ponieważ największą przyjemność sprawia mi oglądanie trójki naszych bohaterów razem (drugiej dziewczyny jeszcze nie ma).

Uwielbiam Sui Yi i Robina. Ona, jest spokojną, ale waleczną i odważną panią prawnik. On, rozgadany, szczery i przesympatyczny. Jest rzeczoznawcą, zwłaszcza dóbr luksusowych. Wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia, a mimo to stara się uszczęśliwiać swoją mamę chodząc na wszystkie randki w ciemno, które mu umawia. He Chufeng to znakomity ślusarz. Żaden zamek nie ma przed nim tajemnic.  Jest typowym bohaterem jakiego gra Wu Ben Jin – chłodny, raczej sztywny i małomówny. Cała trójka tworzy nietypowy zestaw współlokatorów. Ich wspólne śniadania i kolacje zbliżają ich do siebie. Czuć między nimi coś na kształt rodziny. Najbardziej jednak lubię relację, która łączy chłopaków. Traktują się jak bracia, ale kłócą jak stare małżeństwo.

Wszyscy mieszkają w pięknym starym domu, który jest również antykwariatem. Jego właścicielka jeździ po świecie i nabywa skarby. Wokół jest dużo zieleni, bluszcz, który pnie się po ścianach budynku i kwiaty w doniczkach. To wszystko tworzy taką magiczna i spokojną atmosferę. Głównie dla tej niezwykłej atmosfery i wyjątkowej relacji między głównymi bohaterami oglądam tą dramę. Daje mi to ogromna przyjemność. To jest taka drama do spokojnego oglądania. Nie mam potrzeby pędzenia do następnego odcinka. Generalnie jest bardzo miło, jest sympatyczny niewymuszony humor, subtelny romans i świetny ost. Na końcu każdego odcinka jest coś w rodzaju epilogu – MONSTER NOTEBOOK. Pamiętajcie, aby tego nie omijać. Mam nadzieję, że do końca drama będzie dawała mi taką radość jak teraz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *