Jesień to w Korei czas kimchi. Moja miłość do kimchi zaczęła się po obejrzeniu dramy „Marriage plot”. Rodzina głównej bohaterki prowadziła firmę, która zajmowała się produkcją tego koreańskiego przysmaku. Nigdy wcześniej nie słyszałam o kimchi (jak to w ogóle było możliwe!), nie wiedziałam z czego to się robi i jak smakuje, ale nie mogłam przestać się ślinić kiedy widziałam jak jest przygotowywane na moich oczach. Poszperałam w Internecie, poczytałam i podjęłam próbę. Pierwszymi recenzentami byli moja koleżanka i jej mąż Koreańczyk. Smakowało tak jak powinno, więc byłam usatysfakcjonowana. Kimchi jest niesamowicie wszechstronne w użyciu i przepyszne. Moje ulubione potrawy to naleśnik kimchi oraz smażony ryż z kimchi i jajkiem. Od początku moje kimchi robię według przepisu Maanghi, którą uwielbiam. Ja jednak dodaję trochę mniej papryki, gdyż nie lubię kiedy mnie zbyt mocno pali podczas jedzenia.
https://www.maangchi.com/recipe/easy-kimchi
Składniki:
Do przygotowania kapusty:
-1 kg kapusty pekińskiej
-1/4 szklanki soli najlepiej kamiennej, nie jodowanej (ale zwykła od biedy też może być)
Zawiesina z mąki ryżowej:
-1 szklanka wody
-1 łyżka mąki z ryżu kleistego
-1 łyżka cukru
Pasta: (jeśli nie ma malaksera to nie kroić składników tylko w całości zetrzeć na drobnej tarce)
-1/4 szklanki sosu rybnego lub sojowego (ja używam sojowego)
-1/4 szklanki pokrojonego grubo czosnku
-1/4 szklanki pokrojonej cebuli
-1 cm świeżego imbiru
-1/3 szklanki ostrej papryki gochugaru (warto w nią zainwestować, grubo mielona i ma cudowny aromat), jak jej nie ma to dać zwykłą ostrą paprykę, ale nie potrafię podać ilości, więc radzę dodawać jej powoli do uzyskania upragnionej ostrości).
Warzywa:
-2-3 szczypiory posiekane
-1/2 szklanki pokrojonego pora
-1/2 szklanki pokrojonej białej rzodkiewki (można ominąć)
-1/2 szklanki pokrojonej marchewki (to więcej niż w oryginalnym przepisie, ale ja lubię jak jest dużo marchewki)
1.Kapustę przekroić na pół, każdą połowę na 4 części, każdą z części pokroić w dużą kostkę. Dokładnie umyć w wielkiej misie (garnku) z wodą i odsączyć na sicie.
2.Kapustę posolić, wymieszać i odstawić na minimum 1 h 30 min mieszając co każde pół godziny (3 razy).
3.Przygotować zawiesinę z mąki ryżowej. Wymieszać wodę z mąką i cukrem. Wstawić na mały ogień i mieszać od czasu do czasu, aż mieszanina stanie się gęsta i lekko przeźroczysta. Odstawić do wystudzenia.
4.Zrobić pastę. Cebulę, czosnek, imbir i sos sojowy zmielić na gładko w malakserze. Przy braku malaksera polecam zetrzeć wszystkie składniki na drobnej tarce.
5.Warzywa pokroić. Pastę, zawiesinę z mąki oraz paprykę gochugaru połączyć i wmieszać w pokrojone warzywa.
6.Po określonym czasie solenia kapusta zdecydowanie zmniejszy swoją objętość. Do miski (garnka), w którym była solona nalać dużo zimnej wody, dokładnie kapustę wypłukać i odsączyć na sicie. Czynność powtórzyć minimum 3 razy, aby dobrze wypłukać sól. Dobrze wypłukana i odsączoną kapustę wymieszać z warzywami. Najlepiej zrobić to ręką w rękawiczce gumowej, aby nie podrażnić skóry papryką. Gotowe kimchi pakować do słoików i przechowywać w lodówce. Po około 3 tygodniach kimchi jest wyraźnie kwaśne. Moje ulubione to takie maksymalnie dwutygodniowe.
Wygląda smakowicie! Nietypowe aż chyba spróbuje! 😉
Polecam. Pięknie pachnie i super smakuje.