Opis.
Lee Yoo-Mi i Cha Jin-Wook spotykają się przypadkiem w autobusie, w drodze do tego samego hotelu. Mimo kiepskiego początku, obydwoje pod wpływem chwili (i butelki wina) spędzają ze sobą namiętną noc. Nad ranem dziewczyna znika pozostawiając upokorzonego i wściekłego Cha Jin-Wook na pastwę ciekawskich ajum. Po trzech latach ich drogi ponownie się krzyżują. Tym razem w firmie, w której on jest dyrektorem, a ona świeżo zatrudnioną specjalistką od żywienia w firmowej stołówce. Zaskoczony i zirytowany Jin Wook stara się wyjaśnić z Yoo-Mi sprawę incydentu z przeszłości, ale ona udaje, że nigdy się nie spotkali.
Moje zdanie.
Jeśli ktoś lubi nieskomplikowaną, wręcz kiczowata historyjkę miłosną między przystojnym bogaczem a skromną dziewczyną to właśnie ten serial z pewnością przypadnie mu do gustu. Drama „My Secteret Romanse” jest do bólu przewidywalna, ale przy tym tak uzależniająca i słodka, że ciężko się od niej odlepić. Czytałam wiele krytycznych opinii na jej temat i wiele miażdżących komentarzy pod jej adresem, ale nie mogę się z nimi zgodzić. Moim zdaniem ten serial jest jak słodki drink po wyczerpującym dniu. Wymagasz od niego tylko tyle, aby był pyszny i dał ci relaks. Dla mnie ta drama spełniła te warunki. Chemia między głównymi bohaterami jest niesamowita i tu przede wszystkim upatruję ogromnej popularności tej dramy. Lee Yoo-Mi i Cha Jin-Wook tworzą przeuroczą parę na ekranie. Uwielbiam wszystkie ich interakcje, zwłaszcza te w pierwszej połowie serii. Aktorzy naprawdę zdali egzamin, chociaż widać, że nie są profesjonalistami w swym fachu. Sung Hoon z pewnością utwierdził publiczność w tym, że jest królem pocałunków. Ach, na samą myśl o tych scenach w samochodzie i na basenie robi się gorąco:).
Prócz pary głównych bohaterów pojawiają się również inne ciekawe postacie, chociażby sekretarz Cha Jin Wook’a. Toż to najbarwniejszy ptak tej produkcji, pod względem ubioru jak i zachowania. On i jego przełożony to moja druga ulubiona para. No i nie zapominajmy o seksownej pomocy kuchennej. Żałuję, że ona i sekretarz nie mieli więcej scen razem.
Nie ma co się rozpisywać na temat tej dość krótkiej dramy (13 odc.). Ma ona wszystko to co trzeba, aby spodobać się swoim odbiorcom, romans, trochę humoru, trochę dramatyzmu i piękną scenę pojednania. Grzechem jest wymaganie od tej dramy czegoś więcej niż rozrywki w czystej postaci. Z oglądaniem „My secret romance” jest jak z jedzeniem krówki. Totalnie cię zakleja a twój poziom cukru we krwi woła o pomoc, ale i tak świadomy konsekwencji sięgasz po jeszcze, bo nie potrafisz się oprzeć. Ja ten serial uwielbiam i nie raz do niego powrócę.
Plusy.
1.Para głównych bohaterów, którzy są przeuroczy.
2.Fajny, lekki humor.
3.Kilka świetnych scen, romantycznych, komicznych czy po prostu uroczych. Moje ulubione to:
-scena w samochodzie (oczywiście:)
-scena, podczas której Cha Jin Wook analizuje uroczy lunch od Yu Mi (epilog)
-scena na placu zabaw
Minusy.
1.Zbyt dużo czasu zmarnowano na retrospekcje pod koniec serii.
2.Czasem niezrozumiałe epilogi.
Mam niewiele czasu na seriale. Może jednak na taki lekki i niewymagający się skuszę
Faktycznie seriale to pożeracze czasu.
Oj jak taka zaklejajaca serialowa krowka zrobilaby mi dobrze. Bo w sumie my wszystkie babeczki kochamy tego typu fabuly, choc nie zawsze chcemy sie do tego przyznac, a jednak jak to za kazdym razem wciaga. Pozdrawiam serdecznie Beata
PRAWDA!!!!Czasem ciężko się przyznać samemu przed sobą, że ma się ochotę na odrobinę kiczowatego romansu:)
Nie lubię kiczowatych historyjek, a seriali i generalnie telewizji prawie nie oglądam – więc niestety to chyba nie dla mnie.
Nic na siłę;)