Pierwsze dwa odcinki nowego sezonu próbują zamknąć wątek choroby Ji Yeon, który został rozpoczęty w sezonie pierwszym. Dziewczyny nagle znikają na dwa lata i przeprowadzają się w góry. Żyją ja totalne pustelniczki. Kiedy kuracja Ji Yeon się sprawdza, a wyniki są satysfakcjonujące, przychodzi czas na powrót do dawnego życia. Oczywiście nie jest to proste, ale nasze dziewczyny poradzą sobie ze wszystkim. So Hee wraca do starej pracy przy programach rozrywkowych, Ji Goo zajmuje się dowozami na zlecenie, a Ji Yeon prowadzi zajęcia z jogi.
Na początku pierwszego sezonu myślałam, że ta drama to taka zwykła komedia o dziewczynach, która prawie co noc upijają się do nieprzytomności. Z czasem okazało się, że to wspaniała opowieść o pięknej siostrzanej przyjaźni, rodzinie, wzajemnym wsparciu w ciężkich chwilach i szukaniu własnej drogi życiowej. W drugiej części jest trochę mniej zabawnie, ale równie wzruszająco co w pierwszej. Dziewczyny wciąż podejmują szalone decyzje, wspierają się w najgorszych chwilach i próbują przetrwać swoją pierwszą wielką poważną kłótnię. W najnowszych odcinkach mamy okazję lepiej poznać osobiste historie dziewczyn, ich rodziny i szczególne relacje z ich matkami. To były wspaniałe i wzruszające odcinki pokazujące jak bardzo związek z matką ma wpływ na dorastające dzieci. Poznajemy również chwilę, kiedy pierwszy raz spróbowały alkoholu.
W tym sezonie dziewczyny zaczynają dostrzegać jak wielki wpływ ich przyjaźń ma na każdą z nich z osobna. Kiedyś ktoś im powiedział, że dopóki będą ze sobą spędzać każdą wolną chwilę, nigdy nie wyjdą za mąż. Ich przyjaźń jest najlepszą rzeczą jaka je spotkała w życiu, ale przyjdzie ten czas, aby ruszyć dalej w osobistą podróż. Gdy za długo tkwisz w jednym miejscu przestajesz się rozwijać i zaczynasz zatracać samego siebie. Przyszedł czas, aby każda z nich podjęła osobiste decyzje i wyszła ze strefy komfortu, jaką sobie wspólnie stworzyły.
Cieszę się, że w tym sezonie poznajemy więcej ciekawych postaci z ich życia zawodowego i prywatnego. Kang Ji Goo w końcu nawiązała stały kontakt z artystą, który przez cały pierwszy sezon był jedynie tajemniczym obserwatorem jej kanału origami. Powoli zaczyna wpuszczać do swojego świata kogoś innego niż jej dwie najbliższe przyjaciółki. An So Hee i Director Kang próbują zdefiniować swój związek jednocześnie nie stracić pracy, którą oboje kochają. Director Kang, jak zawsze, mocno wspiera An So Hee, chociaż sam zmaga się z problemami w życiu prywatnym, których nie ogarnia. Ha Ji Yeon i jej wątek były mocno wyraziste w tej serii. Jako jedyna z tej trójki nie ma żadnych krewnych. Jej jedyną rodziną są te dwie dziewczyny. Poznajemy dokładnie historię jej matki, która samotnie ją wychowywała. Od czasu jej śmierci Ji Yeon ma poczucie braku korzeni, nie potrafi się ustatkować jednocześnie boi się, że jak straci przyjaciółki to zostanie całkiem sama.
Work Later Drink First 2 bardzo fajnie dopełnia pierwszy sezon. Nie wygląda na to, abyśmy zobaczyli jeszcze jakąś kontynuacje przygód tych szalonych dziewczyn. Może to i dobrze. Życie zaczęło im się powoli układać i wciąż mają siebie.
Oba sezony trafiają na moja listę ulubionych dram.
