Lubię chińskie mini dramy, a ostatnio coraz więcej tych z czasów republikańskich. Wszystkie mają podobny wątek (zemsta za śmierć rodziny), ale nie każda drama jest warta uwagi. Ostatnio „Provoke” pokazała, że można zrobić porządną mini dramę z dobrym aktorstwem i ciekawą fabułą. „Miss Mystery” też do nich należy.
O czym jest ta drama?
Xue Tong, jako 6 letnia dziewczynka, jest świadkiem morderstwa swoich rodziców. Cudem udaje się jej przeżyć. Po 18 latach wraca z planem zemsty na wszystkich, którzy skrzywdzili jej rodzinę. Zawiera umowę z synem miejscowego bogatego przedsiębiorcy, że będzie udawać jego narzeczoną.
Odcinki tej dramy są krótkie (8 minut), dobrze poprowadzone i bez zbędnych scen. Do tego wszystkiego jeszcze bardzo dobra główna para. Lin Bao Er (Xu Tong) była mądra i przebiegła i nie bała się własnymi rękami wymierzać sprawiedliwość. Jest zdeterminowana, aby osiągnąć swój cel, nie jest słabą kobietą potrzebującą ochrony mężczyzny, umie walczyć i bywa brutalna. Aktorka miała w sobie urok i świetnie zagrała swoją postać.
Moja ulubiona postać to Zhu Guan Wen. Był totalnym przeciwieństwem zimnych, wyniosłych i brutalnych bohaterów, których często widziałam w tego typu opowieściach. Zhu Guan Wen jest niesamowicie przystojny, męski i do tego totalnie zakochany w głównej bohaterce. Jest w stanie zrobić dla niej wszystko, chronić ją, wspierać a nawet dać się wykorzystać w mściwym planie Bao Er. To co najważniejsze, on od początku szanuje główną bohaterkę, nie szarpie nią, nie dominuje, do niczego nie zmusza. Nie ma między nimi nieporozumień i niedopowiedzeń, jest za to wspaniała chemia i mnóstwo gorących pocałunków.
Jeśli macie ochotę na krótką i konkretną historię to szczerze polecam „Miss Mystery”. Ta drama to idealny przerywnik miedzy długimi seriami.
